Miejsce: Opuszczona Baza Wojskowa - Hangar
Piekło w Genetics się skończyło, gdy Eksperymenty zmówiły się między sobą i zaatakowały pracowników Laboratorium. Była noc. Jednemu Wybrykowi Natury udało się wymknąć z `celi`, gdy naukowiec po badaniach przeprowadzanych na nim zamykał drzwi. Brak koncentracji i refleksu po wypitej `po godzinach` szkockiej okazało się dla niego opłakane w skutkach. Atak był szybki i po minucie leżał już na podłodze. Ciałem szarpnęły drgawki pośmiertne. 60098 skorzystała z genu kameleona i wtopiła się w otoczenie. Po kolei otwierała wszystkie cele i wypuszczała kolejne Eksperymenty, w szczególności 83009 i 00135 oraz 10095 i 73008. Kolejni pracownicy padali jak muchy. Kobieta zostawiła tylko jednego przy życiu i kazała mu oddać wszystkie dane, które dotyczyły `Eksperymentu Chimera`. Gdy biedak pooddawał teczki i twarde dyski z komputerów 83009 zmiażdżył mu czaszkę. Zrównali praktycznie wszystko z ziemią i uciekli. Rospieszchli się w różne strony. 60098, 83009 i 00135 trzymali się razem. Pewnie ciekawi Was dlaczego? Już od dziecka tworzyli tak zwaną zgraną paczkę, do której należały jeszcze trzy inne osoby. Wszyscy mieli kod specjalny `00`. Co prawda wpajali im nienawiść do siebie, ale jakoś nie wyszło. Bardzo dobrze czuli się ze sobą.
Uciekając rozdzielili się, ale obiecali sobie, że odnajdą się bez względu na wszystko.
Od tego momentu minęło już trochę czasu. Ty'Loon, Zayron i Tilraun - bo takie imiona sobie nadali - znaleźli schronienie w opuszczonej Bazie Wojskowej daleko od miasta. Mają tu ciszę i spokój. Mieszkają w Hangarze, którego część przystosowali do tego celu.
Kilka dni później dołączyła do nich Zaphod (236), która była najzwyklejszym Eksperymentem. Nie wiedzieć czemu dostała tylko trzy geny, więc jej kod jest najkrótszy. Potem zaczęły się tu kręcić dziwne osobniki, które zostały uznane przez mieszkańców Hangaru za `Odpady z Genetics`. Czyli nieudane i nie nadające się do tego, by podjąć z nimi współpracę.
Kolejna została odnaleziona Caracal, a stosunkowo niedawno Mili spotkała jeszcze jedną Zerówkę, którą okazał się Santiago. O Therret słuch zaginął.
Niestety nadal nie wiadomo, co dzieje się z resztą osobników z `Eksperymentu Chimera`. Brakuje sporo z nich. Ta garstka, która opanowała Bazę Wojskową ma jednak nadzieję, że ktoś jeszcze do nich dołączy.
Umiejętność szybkiego uczenia się, pozwoliła im się przystosować do jakże dla nich nowego życia. Musieli radzić sobie z naprawą różnych sprzętów, żeby móc je potem wykorzystać. Przywracają do `życia` wszystko, począwszy od zegarka, a skończywszy na skomplikowanych mechanizmach znajdujących się w Hangarze. Car i Ty'L mają tam swoje małe centrum dowodzenia, z którego zawiadują wszystkim. Mogą też obserwować otoczenie wokół Bazy, by w razie czego szybko zareagować, gdyby ktoś się tam plątał.
60098 całkiem przypadkowo podjęła współpracę z Komendantem Policji Rodriguezem. Jednak musiała spędzić z nim w cholerę czasu, by zaufać mu w stu procentach. Opowiedziała Rodiemu o sobie i innych. Zawarli `pakt` między sobą, że on się nie wygada o tym co wie, a oni będą pomagali w rozwiązywaniu trudnych spraw, by go nie zwolnili z roboty, co mu groziło. Teraz są przyjaciółmi i pomagają sobie nie tylko na płaszczyźnie zawodowej.
I tak oto odzyskali wolność. Piekło, które im zgotowało Genetics, zamieniło się w raj.
Garstka Eksperymentów nadal czeka...kto wie? Może właśnie na ciebie.
[Wiem, że pewnie straszny gniot i stać mnie na więcej...ale chciałam to jakoś opisać. W wolnym czasie poprawię to obiecuję c:]